Laura Garbacz – córeczka mamusi Emilii
Jestem po jesiennym kursie, a teraz zaczęłam następny etap. Mamusia mówi, że teraz więcej rozumiem, bo mam prawie roczek i wiem, o co chodzi… a raczej pływa. Chyba dzięki nauce pływania nie choruję jak inne dzieci i zaczęłam już chodzić, jak miałam niecałe 10 mc. Pozdrawiam i zapraszam na mój blog.
Ewelina Szendzielorz – mama Julii
Witam Zachęcam wszystkich do zapisania się na kurs-my wraz z 6 miesięczną córcią Julcią ukończyliśmy kurs jesienny i zamierzamy zapisać się na wiosenny. Dla całej trójki to niezwykle zbli?ające doświadczenie i odprężające po ciężkim tygodniu pracy.Serdecznie wszystkim polecam i pozdrawiam prowadzących:)